Początek reportażu ślubnego zależy od Pary Młodej. Możemy zacząć od przygotować (makijażu) lub od ślubu. Ja jestem fanką przygotowań, bo wtedy zaczyna się całe zamieszanie i uwielbiam fotografować tych bohaterów drugoplanowych: babcię podającą rosół, tatę prasującego koszulę, siostrę dekorującą dom… to najbliższa rodzina, która tworzy dzień ślubu jako drugie skrzypce, ale bez nich jak bez ręki!

Przygotowania: tak naprawdę kręcę się między Wami i łapię momenty. Nie ustawiam Was, nie kieruję kolejnością zdarzeń. Staram sie być cichym duszkiem, który wesprze ciepłym słowem i pomoże w kryzysowych sytuacjach. Pilnuję aby na zdjęciach była najbliższa rodzina. Staram się aby wszyscy czuli się wyjątkowo, bo ten dzień to nie tylko Para Młoda, ale wielkie wydarzenie dla całej rodziny.

Ślub kościelny: przed mszą odwiedzam księdza aby się przywitać i dowiedzieć czy ma jakieś sugestie co do mojej pracy podczas ceremonii. Dzięki temu unikam zgrzytów i nie przeszkadzam celebrantowi w jego pracy. Bardzo pilnuję aby nie rozpraszać Was i nie grać pierwszego planu. Czatuję na Wasze spojrzenia, na splecione ręce, na uśmiechy. Chowam się z boku i obserwuję czekając na idealny moment. Z kościoła na pewno będziecie mieć zdjęcie z przysięgi, z wejścia i wyjścia, zdjęcie rodziców, dziadków, świadków. To mój must have.

Wesele: podczas przyjęcia kręcę się między gośćmi, wchodzę pomiędzy nich cykam i uciekam. Prawda jest taka, że sama się super bawię śpiewając prawie każdy utwór, tupię nóżką i dużo się uśmiecham. Tak mam i lubię dobrze bawiących się ludzi. Mam luz podczas imprezy co znacznie zmniejsza skrępowanie gości. A mój must have weselny: zdjęcia pozowane z najbliższymi (z kim to decyduje Para Młoda), zdjęcia interakcji ludzi między stołami, szalone tańce na parkiecie i przytulańce, a w kwestii Pary Młodej to tak naprawdę szukam gestów pomiędzy pozowanymi kadrami. Moje szczęście to gdy uda mi się złapać szczere spojrzenia, dotyk i przytulańce.

W moim plecaku znajdują się 3 aparaty, 5 obiektywów i 5 lamp błyskowych. Zawsze mam wyjście awaryjne 🙂

Tak! Nie wyobrażam sobie zostawić mojej Pary Młodej na lodzie. Oczywiście na wiele rzeczy nie mam wpływu (np wypadki), ale gdyby cokolwiek mnie spotkało to poruszę niebo i zmienię wśród znajomych mi fotografów abyście mieli fotografa.

Napisać maila, umówić się na spotkanie, podpisać umowę i wpłacić zadatek. I termin jest Wasz na 100%.

Najlepiej tuż po wydarzeniu w gotówce. Dzięki temu zaraz po tym jak skończę pracę nad Waszymi zdjęciami od razu wysyłam Wam link. Ale istnieje możliwość rozliczenia przelewem- nie ma z tym najmniejszego problemu.

Tak, po dodatkowej opłacie. Nie mam z tym problemu- uważam, że jest to Wasza pamiątka i jeśli tylko chcecie mieć więcej zdjęć to otrzymacie wszystkie (zdatne) zdjęcia bez obróbki.

Zachęcam do zrobienia sesji poślubnej w dniu ślubu w formie Mini (wtedy jesteście najbardziej prawdziwą Parą Młodą, której emocje są przemega!). Sesja Mini może odbyć się nawet jeśli macie oddzielny plener.
Na sesję poślubną w dniu innym niż ślub sugeruję umówić się jak najszybciej- staram się do 2 miesięcy od dnia ślubu. Wtedy unikniemy zmiany wagi 😉

Przede wszystkim to możecie zdać się na mnie, ale z chęcią też wybiorę się w Wasze miejscówki. Miejsce musi być dla Was przyjemne- co to oznacza? Nie możecie się stresować i krępować lokalizacją. Niezależnie od tego kto bierze udział w sesji- musicie się postarać aby nie był to dodatkowy stres, bo sam aparat jest już wystarczająco krępujący dla niektórych (np dzieci i Panów, którzy nie lubią zdjęć 😉 )

Po pierwsze to nie być pokłóconym! (brzmi to dziwnie, ale wydarzenie sesji jest lekko stresującą sytuacją więc i nerwy są nadwyrężone). Być najedzonym, nastawionym na ewentualne trudne warunki (typu temperatura, deszcz, owady, inni ludzie) i pozytywnie nastawionym na sesję. Pamiętajcie, że ja Wam krzywdy nie robię! Tworzę dla Was pamiątkę!

Najważniejsza zasada jest taka: NIE BYĆ PRZEBRANYM! Musicie czuć się ładnie, swobodnie i wyjątkowo. Starajcie się pasować do siebie kolorystycznie i nie przesadzać ze wzrokami.

Wszelkie wzory są modne, a moda się zmienia. Dlatego najbardziej zachęcam do uniwersalnych kolorów, tzw KOLORÓW ZIEMI (beż, brąz, czerń, biel, zieleń, bordo, żółty). Zawsze mogę pomóc zdecydować, którą stylizację wybrać do danego miejsca sesji. Zapraszam do kontaktu przed spotkaniem- wyślijcie fotkę, dam znać co o tym sądzę 😉

Klienci wybierają zdjęcia z sesji rodzinnych, noworodkowych, ciążowych. Z reportażu zdjęcia wybieram ja.
Jeżeli zdecydujecie się na album (w jakiejkolwiek formie) to zawsze możecie sami wybrać zdjęcia, które się w nim znajdą.

Dochodzi koszt mojego dojazdu (lub biletu lotniczego) i ewentualnego noclegu w przypadku gdy sesja jest zagraniczna.

Dom: wykorzystamy okno, kawałek podłogi, łóżko lub kanapę dlatego najlepszą opcją jest jednolita narzuta na łóżko lub po prostu pościel bez wzorków. Dodatkowo przyda się farelek lub grzejąca klimatyzacja (jeśli nie posiadacie to dajcie znać, zabiorę ze sobą).

Maleństwo: nastawcie się na częstą zmianę pampersa i posiadanie ewentualnych ubranek na zmianę. Rozebrany noworodek czuje różnicę temperatur przez co często sika. Jedzonko, smoczek i kocyk w pogotowiu.

Ubrania: pasujące do siebie kolory. Sugeruję jasne ubrania- najlepiej beż/biel, ale najważniejsze jest byście czuli się sobą. Co do maleństwa to im mniej wzorków tym lepiej. Zazwyczaj rozbieram bobasa do bodziaka, a w koszu do pampersa. Idealnym rozwiązaniem jest jednolite body.

Ogólnie: jest bardzo ciepło i wymagająco tak naprawdę. Nie martwcie się, że Wasze dziecko płacze. Noworodki płaczą i jest to przepiękna sprawa! Najważniejsze jest aby ono czuło się komfortowo. Sesja dyktowana jest przez malucha, a my tylko idziemy za jego potrzebami. Najważniejsze w sesji jest cieszyć się tym i dać sobie wzajemnie bliskość. Dlatego love, love, love!

Tak! Albumy tradycyjne, fotoalbumy, fotoksiążki. Drukuję odbitki i fotografie w dużych formatach.