OŚWIADCZYNY MROCZKA
Pewnie wszyscy rozumiecie jak ważny, osobisty i niedościgniony przez inne jest ten wpis- oświadczyny Mroczka. Pewnie też większość z Was wie, że ukochana Mroczka (czyli 1/2 Wisienek) to moja siostra- Natalia (dla mnie Nacia, dla Mroczka Natalka). Poznali się w przedszkolu, szczerze nie lubili przez podstawówkę, a potem…. potem strzelił ich piorun i powstała moja ulubiona, jakże nieogarnięta i jakże szczera Miłość. Może jest moją ulubioną, bo Nacia to moja siostra, a Mroczek współpracownik (jak sucho by to nie zabrzmiało, bo nie lubię tego słowa). Są ze sobą od ponad 1800 dni, czyli jakieś 5 lat. Mroczuś dostał olśnienia i zrozumiał, że to ta jedyna, ta na zawsze. I tak oto zdecydował, że będziemy nie tylko tymi „suchymi” współpracownikami, ale też moją rodziną <3 Nie ukrywam, że się cieszę, bo taki szwagier to całkiem dobra opcja. Postarał się, spełnił marzenie Naci- zaskoczył ją i to w takim stylu o jakim N. marzyła od zawsze. Była wieś, była stodoła, było wszystko wykonane własnoręcznie. Kopaliśmy wrzosy z lasu, ścinaliśmy kwiaty z pola, wieszaliśmy lampki i firanki. Mroczek wyciął nawet piękne „Marry Me”, bo zawsze chciał to zrobić jak na filmie 🙂 Stało się i było magicznie. Szczerze zazdroszczę im tej chwili. Pozwolili mi zrobić im sesję następnego ranka, na szczęście! 🙂 Zapraszam Was do oglądania tej jedynej w swoim rodzaju Miłości, o której na tym blogu pewnie jeszcze kilka razy będzie (i już nawet było TUTAJ).
Jako dodatek, krótki filmik zrobiony przez Mroczka z tej magicznej chwili!
Leave a reply