Malinowy świat przestaje być malinowy
Pewnie zastanawiacie się o co chodzi, że post nazywa się Malinowy świat.
Otóż historia jest króka: Iwona jest Malinowska i jest życie celebruje w każdej postaci maliny.
Jednym słowem Iwonka żyje malinowo- od swoich narodzin aż po ten dzień!
Dzień, w którym zaskoczyła Rafała i powiedziała, że rezygnuje z bycia Maliną. Że chce zostać Rosiak i mimo jej miłości do malin, jego kocha bardziej!
Jak z idealnej opowieści. Zszokowało nas to, bo byliśmy pewni, że Malina na zawsze zostanie Maliną. I pewnie tak też będzie w środku duszy Malinowskiej. 😉
Na sesję zabrali nas na spacer do Ojcowa. Może wstyd się przyznać, ale byliśmy tam pierwszy raz i…. całkowicie zakochaliśmy się w tej wsi.
Wrócimy tam i może zostaniemy na dłużej.
Obejrzyjcie końcówkę życia Maliny i początek zaistnienia Zarosiałej Maliny 🙂
Rosiaczki! Dzięki za ten wyjazd! Był super fajny! 🙂
3 komentarze
Naprawdę piękne zdjęcia. Marzy mi się taka sesja zdjęciowa w górach!
zapraszam! 🙂 marzenia są pot o aby je spełniać! 🙂
Piękna sesja zdjęciowa. Super się ogląda takie zdjęcia kiedy widać miłość młodych ludzi.