Paulina & Konrad
Samolot gościem specjalnym sesji narzeczeńskiej
Ustalając jak ma wyglądać sesja narzeczeńska P&K otrzymałam wiadomość, że marzy im się samolot na sesji.
Sceptycznie byłam nastawiona, bo wielokrotnie miejsca i rzeczy, które wydają się super są zwyczajnie niefotogeniczne.
Stworzyłam sobie obraz jak to będzie wyglądało i nie widziałam w tym pięknego klimatu i romantyzmu.
Mam jednak jeden priorytet podczas tworzenia pamiątek ludziom- to są ich wspomnienia, to są oni, to im ma się podobać.
Dostaję narzędzia jakimi są ludzie, otoczenie, światło i z tego mam stworzyć cudo.
Jak się domyślacie- nie zawsze jest wszystko idealnie. Nie zawsze ta praca, połączenia wszystkiego, jest prosta.
A teraz wyobraźcie sobie moją minę i wewnętrzną radość gdy dotarłam na lotnisko.
Phi! Lotnisko! To było pole! Piękne pole, tuż obok zboża.
Samolot to klasyk sprzed wojny, o pięknym żółtym kolorze.
A oni? Oni idealni w tym!
Konrad, zawodowy pilot, co tłumaczyło marzenie i Paulina, piękna i zakochana.
Sesja narzeczeńska jest testem- dla mnie i dla Was.
Ja poznaję kim jesteście, jaka jest relacja między Wami i co jest dla Was komfortowe.
A Wy, moi drodzy, uczycie się co znaczy nie pozować tylko po prostu być i kochać i szaleć.
Paulina i Konrad są przykładem, który pokazuje, że stres mija z każdym kolejnym spotkaniem.
Na ich ślubie w górach (byli tylko we dwójkę, piękna sprawa, możecie to zobaczyć TUTAJ) już nie mieli najmniejszego stresu.
Miłego oglądania!
Comment
Mega klimat z tym samolotem, świetne!